Mentalność pseudo-adminów
Przeklejone z pl.comp.os.linux.sieci:
Lepiej mieć DZIAŁAJĄCĄ (patrz pierwszy post) sieć na 100 osób niż niedziałające gówno na 200 osób. Przez takie myślenie debilnych pseudo-administratorów mamy znikomy procent poczty w spamie. Admin nie jest K**WA od tego aby głaskać po główce. Admin jest po to K**WA aby go userzy nienawidzili za to, że dobrze wykonuje swoje obowiązki.hahaha - tak sie nei da bo nagle z sieci 200 osobowej zrobi sie 100 osobowa po prostu klient powie ze ma cie w "dupie"Od strony merytorycznej, blokować za skanowanie sieci (po uprzednim ostrzeżeniu), usunięcie blokady - 50 pln.Mam praktyki jako admin w sieci uczelnianej. Jest podłączonych około 200 kompów. Większość userów to osoby, które nie wiedzą co to firewall i antywirus. I z tym właśnie mam problem. Jest grupa osób, która regularnie "syfi", zapychają się switche i router do tego stopnia, że pomaga tylko wyciągnięcie wtyczki.
Sieć odziedziczyłem po moim poprzedniku, i z tego co widzę nie ma właściwie żadnej kontroli ruchu. Są tylko standardowe regułki...
Czy macie jakieś pomysły jak wyeliminować tego typu problemy?
Za wszelkie podpowiedzi będę bardzo wdzięczny.
Data utworzenia : 2007-01-22
Komentarze:
Virus
2008-08-19 15:25:35
Ja tam podszkoliłem swoich userów - lamerów i jest gites - majonez
Tym którzy zasyfiają sieć daję sygnał (mail, gg, telefon) że mają sprawdzić kompa antywirem - najczęściej dzwonią żeby im pomóc w tym. Potem instaluję im to czego zwykle nie mają (antywirus) czasem przekonfiguruję jakiegoś muła czy torenta żeby nie obciążał zbytnio łącza i wszyscy są szczęśliwi.
tuwlos
2007-10-02 15:15:58
święta prawda
"Admin jest po to K**WA aby go userzy nienawidzili za to, że dobrze wykonuje swoje obowiązki."
Amen k**wa, amen :]
zło
2007-03-25 14:35:43
bez przesady
Wystarczy mieć jaja i trochę w głowie poukładane, żeby ta zasyfiona 200-osobowa sieć zaczęła działać poprawnie.
Dobry admin / zły admin - nie ważne, fanatyków trzeba usypiać :)
Pozdrawiam.
Odpowiedź Lemata:
ups. niektórzy uważają mnie za fanatyka, muszę się zacząć wystrzegać osób z igłami...